Patrycja i Kuba złożyli swoją przysięgę na pomoście w Hotelu Otomin. Przyjęcie weselne miało miejsce nieopodal w restauracji Tabun.

Ślub plenerowy ma szanse być wyjątkowo efektowny wizualnie, jeśli tylko znajdziemy odpowiednie miejsce na ceremonię.

Po przygotowaniach w domu udaliśmy się na miejsce ceremonii do Hotelu Otomin. Ślub plenerowy to zaleta, ale i czasami ryzyko. Pogody nie kontrolujemy i warto przygotować się na niespodzianki. U nas odbyło się bez utrudnień mimo faktu, że było bardzo ciepło. W pełnym słońcu upalny gorący dzień daje się we znaki.

Na szczęście młodzi mają okazję siedzieć pod namiotem, dzięki czemu i ja mam dobre, miękkie światło.

Obrączki na palcach, podpisy złożone – stało się! :] Zaraz po ceremonii zaprosiłem parę i gości, aby zrobić zdjęcie grupowe, po czym goście złożyli życzenia młodej parze. Zawsze polecam zrobić „grupówkę” jeszcze przed życzeniami, aby goście weselni nie pouciekali nam na wesele, do łazienki, w krzaki czy gdziekolwiek 😀

Wesele w restauracji Tabun

Tabun jest urokliwym miejscem. Restauracja mieści się blisko Gdańska. Sala weselna zaprojektowana jest gustownie, więc nawet bez specjalnych wysiłków dekoratora będzie prezentować się bardzo dobrze.

Młodzi zadbali dodatkowo o piękną dekorację stołów więc nic tylko fotografować. Niestety Tabun nie posiada klimatyzacji. Jak to możliwe, że w 2019 sala nie używa klimatyzacji? Nie rozumiem. Napiszę o tym innym razem.

Upał nie przeszkodził jednak aby tłumnie ruszyć do tańca zaraz po pierwszym tańcu młodej pary. Taniec był niesamowity i mogę Wam tylko powiedzieć, że młodzi zrobili kawał dobrej roboty, ćwicząc choreografię.

Wraz z operatorami kamer zrobiliśmy parze mini plener ślubny w okolicy restauracji.

Wokół jest ładnie, więc ze znalezieniem odpowiednich miejsc do fotografowania nie było problemu.

Mnóstwo tańca, zabawy, śmiechu. Wesele poprowadził DJ Piotr Paneczko, którego rzetelność, punktualność i klasę w prowadzeniu wesel bardzo doceniam. Oczepiny odbyły się o czasie, nowa para młoda została wybrana bez przeszkód, a ja mogłem wrócić do domu i jeszcze tej samej nocy rozpocząć selekcję zdjęć.

Para młoda odebrała swój rozszerzony [400 zdjęć] fotoreportaż ślubny w tygodniu po ślubie, a ja teraz z przyjemnością zapraszam Was do obejrzenia skrótu zdjęciowego z tego pięknego wydarzenia

Zapraszam do mnie na Facebook, gdzie możecie skomentować ten właśnie wpis.
Konto na Instagramie znajdziecie Tu

Pozdrawiam!
Fotograf Piotr Połoczański