Plener ślubny w bardzo nietypowym miejscu13 września 2019

Był ślub, więc teraz czas na sesję w plenerze :]

Plener ślubny w nietypowym miejscu? Czemu nie!

Uwielbiam robić plener ślubny pary młodej w nietypowych miejscach. Miałem już przyjemność robić zdjęcia parze w ich ogródku działkowym pod uroczą, acz nadgryzioną zębem czasu altanką :] Tym razem wybraliśmy się do innego, wyjątkowego miejsca.

Nie chcę wam zdradzać szczegółów, gdzie ono się znajduje, ale jeśli tylko będziecie chcieli, abym zrobił wam tam narzeczeńską sesję zdjęciową lub plener po ślubie – nie ma problemu, z przyjemnością wybiorę się tam jeszcze raz z kolejną parą :]

Fotograf ślubny last minute? Na szczęście miałem wolny termin

Patrycja i Kuba zgłosili się do mnie „last minute”. Ślub zaczęli planować dwa miesiące przed ceremonią. Jak już pewnie wiecie z mojego wpisu „Jak wybrać fotografa na ślub i wesele” najlepiej zacząć poszukiwania fotografa nieco szybciej. Na szczęście miałem akurat wolny termin :] No i nie powiem, jestem z tego powodu bardzo zadowolony, bo zdjęcia, zarówno z wesela, jak i z pleneru wyszły super! Uroczystość zaślubin była wyjątkowa, ponieważ odbyła się w plenerze. Tu możecie zobaczyć zdjęcia :]

Ślub w plenerze nad jeziorem Otomińskim. Dodatkowo plenerowa sesja poślubna w starej szklarni, w której roślinność zaczęła przejmować kontrolę nad konstrukcją zbudowaną ręką człowieka. Do tego panna młoda w trampkach. Bomba!

Zapraszam na mojego Facebooka i na Instagrama

Plener ślubny w bardzo nietypowym miejscu13 września 2019

Był ślub, więc teraz czas na sesję w plenerze :]

Plener ślubny w nietypowym miejscu? Czemu nie!

Uwielbiam robić plener ślubny pary młodej w nietypowych miejscach. Miałem już przyjemność robić zdjęcia parze w ich ogródku działkowym pod uroczą, acz nadgryzioną zębem czasu altanką :] Tym razem wybraliśmy się do innego, wyjątkowego miejsca.

Nie chcę wam zdradzać szczegółów, gdzie ono się znajduje, ale jeśli tylko będziecie chcieli, abym zrobił wam tam narzeczeńską sesję zdjęciową lub plener po ślubie – nie ma problemu, z przyjemnością wybiorę się tam jeszcze raz z kolejną parą :]

Fotograf ślubny last minute? Na szczęście miałem wolny termin

Patrycja i Kuba zgłosili się do mnie „last minute”. Ślub zaczęli planować dwa miesiące przed ceremonią. Jak już pewnie wiecie z mojego wpisu „Jak wybrać fotografa na ślub i wesele” najlepiej zacząć poszukiwania fotografa nieco szybciej. Na szczęście miałem akurat wolny termin :] No i nie powiem, jestem z tego powodu bardzo zadowolony, bo zdjęcia, zarówno z wesela, jak i z pleneru wyszły super! Uroczystość zaślubin była wyjątkowa, ponieważ odbyła się w plenerze. Tu możecie zobaczyć zdjęcia :]

Ślub w plenerze nad jeziorem Otomińskim. Dodatkowo plenerowa sesja poślubna w starej szklarni, w której roślinność zaczęła przejmować kontrolę nad konstrukcją zbudowaną ręką człowieka. Do tego panna młoda w trampkach. Bomba!

Zapraszam na mojego Facebooka i na Instagrama